Kolejna aktualizacja stanu moich włosów, zapraszam ! ;))
Zacznę od zdjęcia porównawczego.
Jak widać na zdjęciu, włosy ścinam na prosto, ponieważ taka forma najbardziej mi odpowiada. Najłatwiej w ten sposób pielęgnować końcówki i zapobiegać ich rozdwajaniu.
Bardzo jestem zadowolona z ich stanu, ponieważ nawet nie myślałam, że znowu będę mogła cieszyć się tak miękkimi włosami, po spaleniu ich rozjaśniaczem.
To zdjęcie mówi samo za siebie, więc nie będę komentować tego strasznego zjawiska (-_-)
_______________________________________
Włosy są bardzo błyszczące, miękkie. Jedyny ich minus, to przeciążenie. Ale to moja obsesja na ich punkcie jest temu winna. Nie wyobrażam sobie nie naolejować włosów przed myciem i nie użyć odżywki/maski po umyciu, nałożeniu kropli olejku na suche włosy.
Dlatego na zdjęciu wyglądają na przetłuszczone, a są świeżo umyte. Są po prosu przeciążone. Postaram się, więc umyć je dwukrotnie (oczywiście szamponem dzidziusiowym), bez olejowania. Maskę nałożę jedynie na minutę :O i myślę, że odzyskają znów puszystość.
_______________________________________
Co robiłam i używałam w ich pielęgnacji w tym miesiącu ?
- Oczywiście sprawdzonych kosmetyków z przed kilku miesięcy:
-Oraz nowości:
________________________________________
Pięęęekne włosy!
OdpowiedzUsuńZazdraszczam :)
Właściwie to trafiłam na Twojego bloga zupełnie przypadkiem, ale nie żałuję broń Boze! :)
Szukałam jakiejś opinii o maskach do twarzy, bo sama dziś napisałam artykuł o maseczcie z mlekiem łosia i byłam ciekawa czy ktoś jeszcze testował tą maskę.. link do artykułu jakby ci sie chciało zajrzeć ;)
TU: http://ekstrarady.blogspot.com/2017/06/maseczka-z-mlekiem-osia-moja-opinia.html
Podoba mi sie Twój blog i mysle, że bede tu częsciej zagladać :)
Zapraszam też do mnie jakbys chciała :)
Dodaje Cie do obserwowanych :)